Kontrole wagowe bez zmian, czyli przewoźnicy dalej słabo reagują na przypadki przeładowywania czy złego rozmieszczania ładunków w naczepach własnych pojazdów. W przypadku kontroli przeprowadzonej przez wielkopolskich inspektorów przewoźnika może czekać kara pieniężna w wysokości 10 tys. zł.

21 czerwca na punkcie wagowym w Granowie przy drodze krajowej numer 32 inspektorzy transportu drogowego z oddziału leszczyńskiego przeprowadzali kontrole pojazdów pod kątem ich przeciążenia. Efektem ich działań było zatrzymanie do kontroli polskiego pojazdu członowego przewożącego ładunek w postaci drewnianych mebli dla jednej z popularnych sieci. Po zważeniu zespołu pojazdów stwierdzono przekroczenie dopuszczalnego nacisku osi napędowej na drogę o 1,5 t. Rzeczywisty jej nacisk wyniósł bowiem 13 t. Przewoźnika czeka postępowanie administracyjne, które jest zagrożone karą pieniężną w wysokości 10 tys. zł. Kierowca musiał doprowadzić swój pojazd do normatywności, czyli spowodować odpowiadające przepisom rozmieszczenie ładunku.